wtorek, 28 stycznia 2014

smokey + silver

Cześć i czołem wam wszystkim :)
Dzisiaj taki szybki post zainspirowany karnawałem ale nie takim prawdziwym takim bardziej klubowym. Z takim makijażem możemy spokojnie wybrać się na większość piątkowych imprez w jakiś "klubowniach".
Do tego wszystkiego przygotowałam jeszcze zestaw ubioru jaki pasowałby do tego makijażu i w jakim spokojnie podbiłybyśmy nie jedną imprezę :)

A więc w przerwie od nauki powstał właśnie on : czarnawy smokey eye, od góry cieniowany różem, a na dolnej powiece srebro z metalicznym, jeansowym, niebieskim cieniem i srebrnym brokatem :)






























Samo wykonanie nie było trudne. Najpierw dużym pędzelkiem roztarłam na całej powiece różowy cień. Następnie nałożyłam czarną kredkę na ruchomą powiekę i roztarłam ją delikatnie z czarnym cieniem, po czym na całą powierzchnię czarnego cienia dałam troszkę metaliczno-jeansowy, niebieski cień z Sephory.


 Nie dość że kiedyś doprowadziłam go do takiego stanu to jeszcze strasznie się osypuje, także trzeba z nim uważać. Jako sam w sobie nie daje intensywnego koloru jednak nadaje świetny błysk.
 Później wszystko ładnie razem roztarłam tym samym dużym pędzelkiem co nakładałam różowy cień.
Na dolnej powiece na czarną kredkę nałożyłam bardzo dużą ilość cienia z Sephory ale tylko do połowy. Od wewnętrznego kącika nałożyłam srebrny glitter w pędzelku z Sephory i w sumie jeszcze jak to się mówi "róż, tusz i już". Koniec.

Jak zwykle moje oko bardzo szybciutko rozpuściło czarną kredkę ...





Nie mogłam się zdecydować, które zdjęcie wam pokazać jak w całości wyglądał makijaż bo do żadnego nie byłam przekonana do końca więc wybrałam .... wszystkie :)



+ Jedno extra ;)






Pozdrawiam :)!

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Sezon Studniówkowy II

Sezon Studniówkowy II 

Studniówki, studniówki, walc, polonez, walc polonezem lub na odwrót, taniec, zabawa, wygłupy i to wszystko przed kamerami :)  Ale zanim to nastąpi każdy na wstępie chce wyglądać zniewalająco. Ostatnio miałam przyjemność malować Anię. Delikatnie przydymione oko w brązach, rozświetlone złotem. Do tego podkreślone brwi, grubsza kreseczka i rzęsy, które wykonała Dominika w Gabinecie kosmetycznym Siódme Niebo  i końcowy efekt - twarz rozświetlona, promienna, po prostu ślicznie :) 
Niestety Ania miała chore oczy, także życzę szybkiego powrotu do zdrowia !


 
+ kosmetyki którym używałam do makijażu oczu
- dwa odcienie brązu z dużej paletki Sephory jeden ciepły, drugi zimny
- cake liner Kryolan
- czarna kredka do oczu Sephora
- złote cienie Sephora


niedziela, 19 stycznia 2014

Czerwony błyszczyk Sephora

To już ostatni i zdecydowanie najlepszy produkt z przecen w Sephorze. Kosztował aż 17,90 :)
Nazywa się dokładnie "Long-lasting vinyl lip lacquer", na dole jest napisane że kolor to "red".

Zalety :
- kolor  <3
- długo się trzyma (u mnie z jakieś 3-4h spokojnie, później się widziałam z miłością mojego życia i tak jakoś zszedł, ale gdyby nie to spotkanie to myślę że trzymał by się jeszcze dłużej).
- fajny aplikator - nie musiałam już  pędzelka a usta wyszły równo.
- niesamowity błysk, i pigment, wygląda jakby to była szminka, a szminką nie jest.  Ogromny plus dla tych którzy mają popękane usta, a chcą jakiś kolor.






Wad jak na razie żadnych nie odkryłam, jak je znajdę to wam powiem :)

Fioletowe smokey eye

Wracając do ostatnich promocji w Sephorze ... m.in zakupiłam czarną wodoodporną kredkę której użyłam do fioletowego smokey eye. Jeżeli chodzi o mnie to mam strasznie, wiecznie "mokre" oko. Co to znaczy, a właśnie to że obojętnie jakiej kredki bym użyłam zaraz będzie ona 2cm pod linią wodną. Więc skuszona marką, nazwą i ceną mówie "Biore ją". No i niestety musicie mi wybaczyć ale nie wytrzymała nawet 15stu minut zdjęć rozmyła się tworząc standardowy "kłębek" w wewnętrznym kąciku. Może wy macie jakieś doświadczenia z tą kredką i jesteście mi coś więcej na jej temat powiedzieć, np. czy utrzymuje się długo? Wiem jeszcze tyle, że jak chętnie zeszła mi z linii wodnej tak z dolnej powieki już musiałam się postarać aby się jej pozbyć :)





Do wykonania tego makijażu użyłam jeszcze bazy pod cienie i liner z Sephory. Do tych dwóch produktów nie mam żadnych wątpliwości dają z siebie wszystko i to na 5!
Baza - bardzo ładnie wygładza powiekę, zapobiega "zbrylowaniu/zrolowaniu" cieni, makijaż trzymał mi się spokojnie przez jakieś 8h, natomiast nie jestem przekonana czy kładzione na nią produkty mają bardziej intensywny kolor.
Liner - robi bardzo ładną, ciągle błyszczącą kreseczkę co nadaje jej efekt "ciągle mokrej", jednak ciężko zrobić nim precyzyjne wykończenie, chociaż myślę że to wszystko kwestia wprawy.




Sezon Studniówkowy I

Jakiś czas temu zaczął się sezon studniówkowy, każda dziewczyna chce wyglądać idealnie na tą jedną noc więc często zgłasza się do skorzystania właśnie z takich usług jak moje. Nie wiem jak to działa ale zawsze maluje same ślicznotki :)



Pierwsza była Ania. Miała lekko przydymione brązami oko z (chyba już kultowym) rozświetlonym wewnętrznym kącikiem cieniem w kolorze złotego szampana, od dołu dodałam odrobinę różu co podkreśliło jej brązowe oczyska. Na górnej powiece miała cielisty beżowy cień pokryty odrobiną złotego brokatu z Sephory (ten o którym tutaj troszkę pisałam), delikatny brzoskwiniowy błyszczyk, odrobinę różu i brązera na policzki i taa daam! Pierwsza ślicznotka gotowa  :)

sobota, 18 stycznia 2014

Glitter Sephora - brokatowy tusz i liner w jednym


Nadrabiając parę zaległości dodam zdjęcia gdzie zastanawialiśmy się nas wyborem szminki w makijażu z brokatami z Sephory. Tak przy okazji to bardzo podoba mi się ten produkt. Posiada zarówno szczoteczkę do rzęs jak i malutki pędzelek do robienia "kresek". Żeby zrobić nim ładną kreseczkę trzeba by się było troszkę namęczyć, jednak dodając go na środek powieki jakiegokolwiek makijażu wieczorowego przepięknie rozświetla i dodaje uroku. Zakupiłam go przed sylwestrem i do tej pory nie wykonałam ani jednego makijażu bez niego. W "mojej" Sephorze były dostępne tylko dwa kolory - srebrny i złoty, ale przeglądając internet w poszukiwaniu informacji o tym gliterze okazało się, że dostępna baza kolorów jest dość spora, czy gdzieś w Polsce są takie, możliwe że tak, ale nie mam pojęcia gdzie :)





Właśnie tak to wygląda, właściwie opakowanie to jak każdy przeciętny błyszczyk czy tusz do rzęs. Ale zawartość "błyskotliwa" (hehe taka gra słowna). Jednak używając go trzeba zwracać uwagę na parę rzeczy przede wszystkim :

1. Kiedy nakładamy go już na gotowy makijaży tak troszeczkę aby dodać blasku musimy go delikatnie "rozklepać", aby nie powstała nam po prostu w tym miejscu kreska.
2. Produkt jest "mokry" tzn ma taką konsystencję jakby brokat był zawieszony w żelu do włosów więc musimy odczekać aż zaschnie. Jeśli zaczniemy mrugać oczami od razu  to porozciera się po całej powiece, czasami też ścierając cień przez co może nam zostać niepomalowany placek w jakimś miejscu.

Szczerze się przyznam że nie stosowałam go jako tusz do rzęs, nie miałam jeszcze okazji (poza tym wygląda to dość niepewnie), ale może wy macie jakieś doświadczenie w stosowaniu tego produktu?

Wrzucam obiecane efekty, musicie mi wybaczyć jakość zdjęć, ale są to moje początki i co tu dużo mówić po prostu dopiero się uczę :)




Delikatny róż czy pikantna czerwień ?



Zapraszam
facebook : Colorful Crayons   || https://www.facebook.com/ColorfulCrayonsMakeUp
instagram : Make by Paula Mustache  ||  http://instagram.com/makeup_by_paulamustache


Pozdrawiam 
Paula Wąsowska


Wybór bloga ...

Dużo zastanawiałam się nad wyborem bloga, były już inne które zaczynałam ale nie do końca mi się podobały coś czuje że tutaj zostanę na dłużej :) 
Colorful Crayons Make up - zapraszam !

modelka: Kasia Łabanowska 
modelka: Kinga Hrapeć 
make-up: Paula Wąsowska - Colorful Crayons
hair: Tomasz Toman - Tomasz Toman
photo: Ilona Szyja Fotografia Ilona Szyja Fotografia Facebook