Dzisiaj taki szybki post zainspirowany karnawałem ale nie takim prawdziwym takim bardziej klubowym. Z takim makijażem możemy spokojnie wybrać się na większość piątkowych imprez w jakiś "klubowniach".
Do tego wszystkiego przygotowałam jeszcze zestaw ubioru jaki pasowałby do tego makijażu i w jakim spokojnie podbiłybyśmy nie jedną imprezę :)
A więc w przerwie od nauki powstał właśnie on : czarnawy smokey eye, od góry cieniowany różem, a na dolnej powiece srebro z metalicznym, jeansowym, niebieskim cieniem i srebrnym brokatem :)
Samo wykonanie nie było trudne. Najpierw dużym pędzelkiem roztarłam na całej powiece różowy cień. Następnie nałożyłam czarną kredkę na ruchomą powiekę i roztarłam ją delikatnie z czarnym cieniem, po czym na całą powierzchnię czarnego cienia dałam troszkę metaliczno-jeansowy, niebieski cień z Sephory.
Nie dość że kiedyś doprowadziłam go do takiego stanu to jeszcze strasznie się osypuje, także trzeba z nim uważać. Jako sam w sobie nie daje intensywnego koloru jednak nadaje świetny błysk. |
Na dolnej powiece na czarną kredkę nałożyłam bardzo dużą ilość cienia z Sephory ale tylko do połowy. Od wewnętrznego kącika nałożyłam srebrny glitter w pędzelku z Sephory i w sumie jeszcze jak to się mówi "róż, tusz i już". Koniec.
Jak zwykle moje oko bardzo szybciutko rozpuściło czarną kredkę ...
|
Nie mogłam się zdecydować, które zdjęcie wam pokazać jak w całości wyglądał makijaż bo do żadnego nie byłam przekonana do końca więc wybrałam .... wszystkie :)
+ Jedno extra ;)
Pozdrawiam :)!